W dzisiejszych czasach każdy posiada telefon komórkowy a nawet dwa, albo trzy, cztery. Dzięki technologii mp3 od jakiegoś czasu można sobie najnormalniej na świecie wrzucić swoją ulubioną piosenkę jako dzwonek prowadzący. Mój dzwonek od momentu wyjścia płyty "Greatest Hits" Skepty jest niezmienny. Pierwszy album Josepha, i od razu hit ogień. Szczerze mówiąc do wczoraj nie wiedziałem że istnieję teledysk do tego nuneru. Wróciłem z Wiednia i niespodzianka. Gdyby ten kawałek wyszedł kilka lat temu, stał bym z moimi ludżmi z rodzicowego osiedla, walili byśmy wódkę na klatce, palili dżointy, i śpiewali refren. Enjoy.
niedziela, 28 września 2008
środa, 24 września 2008
LEE
Top Ten 2008 w kategorii "jokes & classics".
niedziela, 21 września 2008
piątek, 19 września 2008
THE STREETS - EVERYTHING IS BORROWED.
15 września światło dzienne ujrzała kolejna, czwarta już płyta długogrająca The Streets pod tytułem "Everything Is Borrowed".Taki sam tytuł posiada drugi singiel, do którego klip poniżej. 11 utworów, z dużo bardziej rozbudowanym instrumentarium niż zazwyczaj . Miesiąc wcześniej, w trakcie miksowania płyty chłopaki zmontowali również klip do numeru "Escapist" (na majspejsie The Streets numer chyba jeszcze do ściągnięcia za darmo). Skinner jest jednym z niewielu którym udało się stworzyć swój charakterystyczny styl rymowania i tworzenia produkcji. Ogólnie podjarka. Dla zainteresowanych Mike wystąpi ze swoim koncertowym zespołem w Warszawskim klubie Stodoła 4 listopada. Bilet 95 zł. Tego samego dnia w Łodzi wystąpi gwiazda indyjskiego rocka Klaxons. Wybór należy do ciebie.
The Streets - Everything Is Borrowed.
środa, 17 września 2008
wtorek, 16 września 2008
poniedziałek, 15 września 2008
WROCŁAW - I LIKE IT.
W piątek pierwszy raz grałem w klubie Daytona we Wrocławiu. Set standardowo - rapowy z domieszkami około gatunkowych maszapów, disco, funku, party breków, blendów w tempie 90 - 130 BPM. Ogółem wszystko co dało się wcisnąć w 3 godzinny slot. Udało mi się przemycić nawet kilka mniej znanych ładnych piosenek których nie miałem w planie zagrać, a które ku mojej radości poszły. Klub jest z prawdziwego zdarzenia, przestronny, z dobrym sałndsystemem. Na parkiecie śliczne polskie dziewczyny i sporo obcokrajowców, dzięki którym udało mi się przeforsować parę nowych numerów. Wyjazd cacy, poza jednym incydentem. Dotarłszy do Wrocka, wysiadłem z pociągu i udałem się na dworcowy postój taksówek. Zawsze staram się wsiadać do korporacyjnych aut, niestety nic na widoku, tylko kilka klasycznych "złotów" bez numerów. No trudno, będzie trochę drożej. Śpiesząc się do mojej kuzynki i jej męża u których mam zawsze afterparty nocleg (Patrycja, Bartek dzięki!) wybieram sobie wiśniową beemke co to by było wygodnie i podaje adres. Pan kierowca pyta się czy aby na pewno ta ulica, ja potwierdzam. Wklepuje jeszcze raz do nawigacji - "o jest". Podróz trwa niecałe 10 min. W tym czasie nastepują klasyczne zagadywanki, po co przyjechałem, ja odpowiadam że grać, kierowca nie wierzy że sam. Tłumacze że jestem prezenterem dyskotekowym no i zaczyna się. "Panie to ile na tym grajkowaniu się da zarobić? opłaca się?. Ja to Panie już mam dosyć tego jeżdżenia, ludzie narzekają tylko, pretensje jakieś mają, że żle jadę, że za drogo! Ja to już 12tą godzinę dzisiaj robię, to po co taka bierze taksówkę jak ją nie stać ? No powiedz pan po co?.." trajkotał sobie szofer. Głodny i zmęczony po podróży, nie miałem siły wpadać z nim w konwersacje, więc przytakiwałem od czasu do czasu, a on dalej swoje. Dopiero zrozumiałem o co chodziło jak dotarliśmy na miejsce. Zostałem psychicznie przygotowany. "Ile płacę?" - kierowca odwraca się do mnie i mówi - "cztery dyszki". Przypominam że jechałem około 8-9 minut. Dla porównania autobus z Płocka do Wrocławia kosztuję około 50 zł (300 kilometrów). Byłem tak głodny i tak zmęczony, że nie miałem siły na użeranie się z człowiekiem. No cóż nigdy więcej złotówą, nigdy. Mimo wszystko nadal twierdzę że Wrocław jest mistrzowskim miastem, i nie zmieni tego żaden cwaniaczek.
Holla.Pink Floyd - Money (R.I.P Richard Wright)
czwartek, 11 września 2008
UWAGA SZTOS.
Chase & Status pochodzą z Londynu i działają od 2004 roku. Na koncie mają kilka konkretnych Ep'ek ze swoimi produkcjami na których udzielali się np. Capleton czy Top Cat, jak również udane remiksy dla Dizziee Rascal'a (Sirens), czy Plan B. Produkują Drum & Bass, ale jak spora rzesza producentów tego gatunku spróbowali sił w dubstepowym temacie. Dobrze że spróbowali. Linia basu w "Eastern Jam" jest niemiłosierna. Zdecydowanie top 5 jak narazie 2008 roku. 128 wersja poniżej nie oddaje wrażeń jak trzeba, więc kupujcie tu i na cały regulator.
Chase & Status - Eastern Jam