
W końcu weekend a gdyby brakowało wam na niego opcji to polecam
BOOGIE BRAIN w Szczecinie. Na żywo m.in
Scratch Perverts,
Coki & Sgt Pokes i sam
ROY AYERS(!).

Opcja nr 2: trzy dni w
Jarocinie który szczerze mówiąc mam nadzieję kiedyś sprawdzić bo o ile dobrze pamiętam obok Marlboro Rock in w Sobocie był moim pierwszym festiwalem na jaki pojechałem. Ostatni raz byłem tak chyba ponad 15 lat temu (sic!), oglądałem punkowe koncerty na małej scenie, bawilismy się w berka z policją, jedlismy kanapki z dżemem od księży na starówce i w ogóle było git. Słodkie czasy.
Dziś wygląda to pewnie poważniej a w line up-ie m.in.
Bad Brains(!), Editors, New Model Army, International Noise Conspiracy i Animal Collective(!).
2 komentarze:
Jarocin `94:) Chyba poznaliśmy się właśnie w pociągu na ten festiwal. Oprócz kanapek z dżemem pamiętam jeszcze wszędobylskie torebki po butaprenie i rozebrane miasto z chodnika, bo oprócz zabawy w berka popularna była gra w śnieżki tyle że za śnieg służył bruk... Nie ma co, to były czasy, to były festiwale!
sunmiguel
Ta ja mam jeszcze w biurku torebkę po budaprenie i kawałek śnieżki na pamiatkę....
Prześlij komentarz